Forum for Japanese People (o^.^o)
You Know me a Little (o^.~o)!
Matka samotność - matka potępionych, stworzyła kolejne istnienie. Od tej pory żywić się będzie szkarłatną cieczą - życiodajnym płynem, płynącym wprost z ICH żył.
Będzie nieśmiertlny. Będzie żył wiecznie.
Karą za wieczne zycie, jednak jest wieczne cierpienie. Życie w samotności, jako samotny łowca.
ON postanowił się jednak wyłamać: wbrew wszelkim konsekwencjom płynącym z przyszłości, postanowił poznać JEGO. Chłopaka, który poznał GO z NIMI: Ivy'm i Eriną, z którymi razem stworzyli zespół. Baby Santa - Tak się nazywał... Wkrótce poznali Denkę, chłopaka jak grom, utalentowanego perkusistę. Tak powstało DIO~ Distraught Overlord~
Z biegiem czasu, stali się oni tak bliscy mojemu sercu... Tak bliscy, że nie wyobrażam sobie bez nich życia.
Kei - Nie wyobrażam sobie nie spędzać czasu, grając z nim w playstation xD Żywiołowy, miły, uśmiechnięty... Taki właśnie jest.
Denka - Lubię oglądać z nim wspólnie filmy na dvd... sympatyczny, również wesoły.
Ivy - Łobuziak ;] tak... Lubię włóczyć się z nim po mieście. Miły, wiecznie uśmiechniety... rozrywkowy.
Erina - Lubię chodzić z nim po sklepach, kinach, restauracjach. Mamy mnóstwo wspólnych tematów, zresztą jak z każdym z naszego zespołu. Zespołu nie tylko pod względem muzycznym, a także i towarzyskim.
Niestety w wymogu jest jeden dodatkowy punkt, który musiałem dopisać, a mianowicie orientacja... Jestem hetero. Tak zdecydowałem...
Ostatnio edytowany przez Lonely Hunter (2007-08-30 10:53:12)
Offline
You Know me a Little (o^.~o)!
Wiataj Mikaru!!!! Jak łądnie napisałeś o Erinie... to słodkie... na prawdę o mnie nikt tak nie pisze.. mam nadzieję że do czasu;)
Offline
Witaj Mikaru -co za piękna opowieść... Bardzo ... Fantazyjna^^ A tak swoja drogą, przyjaciele napewno będą ci wdzięczni że napisałeś o nich słówko - w szczególności o twojej miłości - Erinie^^ Pozdrawiam!
Offline
You Know me a Little (o^.~o)!
hmm miło, że tak twierdzicie. Ja poprostu napisałem to co czuję, nie zatajniając niczego. Oczywiście na temat swoich przyjaciół mógłbym pisać i pisać, al myślę, że nie starczyło by tu miejsca;) poza tym strasznie musiałbym się rozpisać. W tych kilku zdaniach chciałem udowodnić dlaczego nie wyobrażam sobie beaz nich życia. Po prostu muszą być. Oni i jeszcze paru. Gdyby ich nie było - to jak pisałem - nie byłoby niczego.
Offline
You Know me a Little (o^.~o)!
Offline